"Kicker": Borussia nie chce Jakuba Błaszczykowskiego

Borussia Dortmund tego lata jest bardzo aktywna na rynku transferowym. Do klubu przyszli Ousmane Dembele, Marc Bartra, Sebastian Rode, Raphael Guerreiro i Emre Can, a odeszli Henrich Mchitarjan, Ilkay Guendogan oraz Mats Hummels. Pieniądze z transferów mają zostać przeznaczone na wykupienie wielkich gwiazd: Mario Goetzego oraz Andre Schuerrle. Wszystko to oznacza, że maleją szanse na grę Jakuba Błaszczykowskiego.

– Kuba jest graczem, który zrobił bardzo wiele dla Borussii Dortmund i dlatego cieszy się naszym najwyższym szacunkiem – mówił jeszcze kilka tygodni temu Hans–Joachim Watzke, dyrektor wykonawczy BVB. – W tym roku skończy 31 lat, więc stać go na grę na wysokim poziomie. Aktualnie przebywa na wakacjach, ale po jego powrocie zasiądziemy do rozmów i podejmiemy decyzję – dodawał.

Od momentu, gdy trenerem BVB został Thomas Tuchel, akcje Błaszczykowskiego nie stały wysoko. Został na rok wypożyczony do Florencji, gdzie także nie miał zbyt wielu szans na grę. Po sezonie klubowym Kuba pokazał na Euro 2016, że można na niego liczyć. Dał władzom BVB wyraźny sygnał, że będzie walczył o miejsce w podstawowym składzie. Rzeczywistość okazuje się zupełnie inna.

Zdaniem "Kickera" dni Błaszczykowskiego są policzone. Wobec konkurencji na prawej flance, gdzie mogą grać Marco Reus, Ousmane Dembele i wyczekiwany Schuerrle, to Błaszczykowski nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Szanse na grę jeszcze się zmniejszą, gdy do BVB wróci Goetze, tym bardziej że Bayern Monachium potwierdził transferowe negocjacje.

Błaszczykowski od 2007 roku rozegrał w barwach BVB 197 meczów, strzelił 27 bramek i miał 43 asysty.